BZB nr 21 - Między lobbingiem a akcją bezpośrednią


TOMASZ SCHIMANEK

OBYWATELSKIE NIEPOSŁUSZEŃSTWO
W ŚWIETLE KONTROLNYCH I INNOWACYJNYCH ZADAŃ
TRZECIEGO SEKTORA

Należeć do pododdziału, kochać małą komórkę,
do której należymy, to pierwszy warunek (niejako zarodek)
poczucia więzi społecznej.
Jest to pierwsza z wielu ścieżek, którymi dochodzimy
do miłości własnego kraju i całej ludzkości.

Edmund Burke

KILKA SŁÓW O SEKTORZE

Wiek XIX to w Europie okres burzliwych przemian społecznych, gospodarczych i politycznych. To okres postępującej egalitaryzacji społeczeństw. XIX wiek toruje drogę demokracji parlamentarnej i społeczeństwu obywatelskiemu. W tym okresie formułowane są zasady, będące fundamentem współczesnej aktywności społecznej: zasada solidyrazmu społecznego i zasada subsydiarności. W wieku XIX powstają pierwsze masowe organizacje społeczne: organizacje robotników, związki zawodowe. Dają one początek niepohamowanemu rozwojowi różnorodnych form organizacji społecznych, który trwa do dnia dzisiejszego. Tu właśnie należy poszukiwać korzeni współczesnych organizacji społecznych tworzących trzeci sektor.

Duży wpływ na obecne postrzeganie roli i znaczenia organizacji społecznych mają doświadczenia amerykańskie. Stany Zjednoczone uważane są za światowego prekursora w dziedzinie samoorganizacji społecznej, choć trzeba przypomnieć, że pierwsze nowożytne stowarzyszenia powstały pod koniec wieku XVIII w Anglii i stąd przeniesione na grunt amerykański1. Jednak to właśnie w Stanach Zjednoczonych nastąpił niezwykle dynamiczny rozwój samoorganizacji społecznej, co wynikało przede wszystkim z faktu, iż - w przeciwieństwie do Europy, w której powstawanie i rozwój organizacji społecznych bardzo silnie związane były z ideologią - organizacje społeczne w Stanach Zjednoczonych rodziły się spontanicznie, w odpowiedzi na konkretne problemy dnia codziennego2.

Obecnie zarówno w Europie, jak i Stanach Zjednoczonych oraz w wielu innych krajach świata, działa niezliczona ilość różnorodnych form samoorganizacji społecznej. W latach siedemdziesiątych zaczęły powstawać teorie, które w sposób kompleksowy starają się wyjaśnić rozwój i znaczenie samoorganizacji społecznej w życiu publicznym. Zaczęto używać wielu określeń i pojęć, które także obecnie używane są w Polsce, np. trzeci sektor (ang. third sector), organizacje pozarządowe (ang. non-governmental organisations), sektor niedochodowy (ang. nonprofit sector), organizacje niezależne (ang. independent organisations) itp. Jest też wiele propozycji kryteriów, które wyróżniają organizacje społeczne od innych podmiotów życia publicznego oraz uzasadniają ich rolę i znaczenie.

Trzeci sektor to obszar leżący pomiędzy państwem (pierwszy sektor) a rynkiem (drugi sektor). Specyfikę trzeciego sektora, z tego punktu widzenia, oddaje dobrze charakterystyka działań ludzkich w ramach trzech sektorów dokonana przez Eversa3:

Są to więc takie formy aktywności społecznej, których ze względu na zasady i cechy prowadzonych działań nie można zaliczyć ani do państwa, ani do rynku. Trzeci sektor obejmuje różne formy związków (ang. associations). Związki to w sposób sztuczny tworzone grupy celowe, w odróżnieniu od wspólnot (ang. communities), czyli związków naturalnych (np. rodzina). To rozróżnienie ma istotne znaczenie z uwagi na różnice zarówno jeżeli chodzi o wewnętrzne relacje pomiędzy członkami tych grup, jak i funkcje, które grupy te spełniają. Najtrafniej oddaje te różnice Tönnies, pisząc: członkowie wspólnoty (community) pozostają związani mimo rozłąki, członkowie związku (association) pozostają rozdzieleni mimo powiązań4.

Związki (organizacje), które zaliczane są do trzeciego sektora, w swojej działalności powinny opierać się na kilku zasadach:

  1. Dobrowolności (tworzenia i działania).

Oznacza to, że związki te powstają i działają w oparciu o wolną wolę założycieli (fundatorów, członków), a nie w oparciu o przymus, zwłaszcza prawny. To istotnie odróżnia je od organizacji i instytucji państwowych (samorządowych), które tworzone są i działają z mocy prawa.

  1. Niedochodowości.

Inaczej nierynkowość. Oznacza to, że organizacje Trzeciego Sektora, w przeciwieństwie do podmiotów rynkowych, nie kierują się chęcią zysku. Mogą przynosić dochody, ale te nie są rozdzielane pomiędzy założycieli/członków, lecz przeznaczane na cele statutowe.

  1. Niezależności od państwa.

Kryterium to oznacza, że członkowie/fundatorzy są w pełni suwerenni w podejmowaniu decyzji dotyczących własnego działania. Nie są więc w żaden sposób (poprzez związki strukturalne, finansowe, prawne) uzależnieni od państwa.

  1. Działania na rzecz wspólnego dobra.

Organizacje trzeciego sektora służą dobru wspólnemu, swoich członków lub ludzi, na rzecz których działa organizacja, a którzy nie są jej członkami. Oznacza to w praktyce, że każdy członek organizacji musi dostosować swoje aspiracje do celów wspólnoty.

Wśród kryteriów wyróżniających podmioty Trzeciego Sektora nie umieściłem jeszcze jednego, często się pojawiającego, lecz budzącego też wiele kontrowersji. Chodzi o posiadanie formalnego statusu. Z jednej strony to, że organizacja jest zarejestrowana i działa w oparciu o przepisy prawne, ułatwia jej kontrolowanie przez społeczeństwo i stanowi gwarancje spełniania przez nią czterech głównych kryteriów. Z drugiej strony, gwarancje te są tylko formalne i nie wykluczają praktycznego ich naruszenia. Także w sferze motywów i celów działania nie ma żadnej różnicy pomiędzy związkami formalnymi i nieformalnymi5. Obecnie najczęściej kryterium formalnego statusu jest powiązane z pojęciem organizacje pozarządowe, które wraz z podmiotami nieformalnymi tworzą trzeci sektor.

Trzeci sektor - i to jest bardzo ważny wyróżnik - kieruje się w swoich działaniach nie sztywnymi, ustalonymi zasadami czy kryteriami, nie dążeniem do pomnażania zysków, ale rzeczywistymi potrzebami ludzi. W dążeniu do pełnego zaspokajania tych potrzeb trzeci sektor pełni trzy podstawowe funkcje:

ZMIANA JAKO WYZWANIE

Istniejący system społeczny nie jest w stanie stworzyć takich warunków i mechanizmów, które każdemu umożliwią pełne zaspokojenie jego potrzeb. Stąd rodzi się potrzeba zmian. Zmian, które uczynią rzeczywistość bliższą naszym wartościom, pozwolą pełniej zaspokajać nam nasze potrzeby i dążenia.

We współczesnych, pluralistycznych społeczeństwach jednostka ma niewielką szansę na samodzielne realizowanie takich zmian. Musi współdziałać z innymi, którzy podobnie widzą świat, mają podobne potrzeby lub sposoby ich zaspokajania. Taki zwielokrotniony głos ma szansę na przebicie się, wywarcie pożądanego efektu. Tak właśnie działają współczesne systemy demokratyczne. Dają one (poprzez powszechne prawo do wybierania przedstawicieli, czy to do władz centralnych czy lokalnych) każdemu obywatelowi prawo do współdecydowania o kształcie rzeczywistości. Jednak istniejące systemy demokracji pośredniej nie dają możliwości pełnej artykulacji potrzeb społecznych6. Dzieje się tak z kilku powodów. Po pierwsze, w spluralizowanym społeczeństwie tych potrzeb jest bardzo wiele. Istniejące systemy oparte są na decyzjach podejmowanych przez większość, co zmusza do zacierania różnic, kompromisów i w konsekwencji tłamszenia potrzeb i niemożności ich pełnej artykulacji. Bardzo często mamy do czynienia tylko z dwiema, trzema partiami politycznymi, które mają rzeczywiste znaczenie. W wyborach będziemy więc głosować na kandydata jednej z nich, tej, która jest najbliżej naszych oczekiwań, mimo że nie w pełni reprezentuje ona nasze interesy, potrzeby, nasz system wartości. Ale tylko oddając swój głos mamy szansę wpływu na rzeczywistość społeczną. Jakże często oferta partii politycznych w ogóle nie spełnia naszych oczekiwań, a wybieramy mniejsze zło.

Po drugie, funkcjonujące już w ramach systemów społecznych grupy interesów usiłują, często skutecznie, blokować publiczne artykułowanie nowych potrzeb i interesów, w obawie przed utratą znaczenia. Rodzić to może bardzo silne konflikty, które nie mogą znaleźć ujścia w ramach istniejących systemów politycznych. Taka sytuacja powoduje i uzasadnia tworzenie organizacji pozarządowych. Zrzeszeń ludzi połączonych wspólnymi dążeniami, wartościami, potrzebami. Wspólnot, które umożliwiają swobodną artykulację interesów, zaspokajanie potrzeb, których nie zaspokaja istniejący system. Organizacje pozarządowe stanowią alternatywę dla systemu politycznego, tworzą platformę rozładowywania, a właściwie kanalizowania konfliktów interesów7. Stanowią formę wyrażania niezadowolenia z istniejącej rzeczywistości, swoistą formę obywatelskiego nieposłuszeństwa. Organizacje pozarządowe powstają w odpowiedzi na konkretne potrzeby, których istniejący system nie chce lub nie jest w stanie zaspokoić.

Cechą organizacji pozarządowych jest ich działanie na rzecz wspólnego dobra, grupy społecznej, społeczności lokalnej, narodu8. Nie oznacza to oczywiście, że jednostka wyzbywa się własnych dążeń, aspiracji, lecz że dostosowuje je do celów pewnej grupy. Robi to jednak w sposób dobrowolny, podejmując świadomy wybór. Nie jest zmuszona do podejmowania decyzji, często wbrew sobie, jak to ma miejsce w istniejących systemach politycznych. Organizacje pozarządowe stanowią legalną, publiczną formę artykulacji i zaspokajania potrzeb. Ludzie zakładając organizację pozarządową uznają fundamentalne zasady i reguły życia społecznego, poddając się obowiązującym regulacjom prawnym. Mówią: tak, nie zgadzamy się z istniejącą rzeczywistością, chcemy ją zmienić, ale w ramach istniejących reguł i przyjętych zasad, mimo że czasami w wyniku podejmowanych działań zmieniają te reguły.

Organizacje pozarządowe pełnią, jak wskazałem wyżej, trzy zasadnicze funkcje. Jedna z nich to funkcja pomocy bezpośredniej9, czyli podejmowanie działań służących zaspokajaniu potrzeb, których w pełni nie zaspokaja państwo i/lub rynek, z wykorzystaniem już istniejących kanałów zaspokajania potrzeb. Dwie pozostałe, będące przedmiotem naszych rozważań to funkcje kontrolno-innowacyjne, czyli w ostatecznym rozrachunku dokonywanie nowatorskich zmian w rzeczywistości10. Organizacje nie tylko obserwują bacznie rzeczywistość, starając się wypełnić, pozostawione przez państwo i rynek, nisze w sferze potrzeb, lecz starają się ją kreować, wprowadzać nowe mechanizmy zaspokajania tych potrzeb i nowe kanały ich artykulacji.

Organizacje pozarządowe powinny nieustannie śledzić poczynania państwa i rynku. Zbierać informacje, analizować je i informować społeczeństwo o niezaspokajanych potrzebach lub próbach ograniczania ich zaspokajania. Organizacje diagnozują także potrzeby społeczne, które następnie artykułują publicznie. Formułują również, w oparciu o informacje o rzeczywistych potrzebach i stanie ich zaspokajania przez państwo i rynek, propozycje zmian, a także starają się je realizować. Mieszkańcy gminy, na przykład, chcą wypoczywać nad pobliskim, ciągle zanieczyszczanym jeziorem. Organizacja: sygnalizuje problem; artykułuje interesy mieszkańców; informuje o tym, co w tej sprawie robią władze gminy; proponuje konkretne rozwiązania, na przykład budowę oczyszczalni ścieków. Organizuje happening na rzecz budowy oczyszczalni, zbiera podpisy pod petycją do władz gminy, zleca przygotowanie projektu skutecznej i taniej oczyszczalni, pozyskuje prywatne firmy, które sfinansują część kosztów realizacji projektu itd. Z drugiej zaś strony blokuje nieekologiczne projekty zagospodarowania terenów wokół jeziora, protestuje przeciw trucicielom domagając się zaprzestania szkodliwej działalności.

Mówiąc inaczej, organizacje pozarządowe pełnią rolę stróża, kontrolera funkcjonowania życia publicznego. Kontrolują zarówno państwo, jak rynek, bacząc, w jakim stopniu i w jaki sposób wywiązują się one ze stawianych im zadań, przyjętych celów, spodziewanych efektów. Ale są także kreatorem rzeczywistości, konstruktywnym jej krytykiem. Nie tylko bowiem kontrolują i wychwytują nieprawidłowości, niezaspokojone potrzeby, ale również uzupełniają działania państwa i rynku lub proponują zmiany, które starają się następnie wprowadzać.

Bardzo wyraźnie widać to w Europie Zachodniej czy Stanach Zjednoczonych, gdzie tradycje działania organizacji pozarządowych sięgają XIX wieku. Przez dziesiątki lat organizacje pozarządowe doskonaliły metody i narzędzia kontrolowania życia publicznego. Rozwijały także funkcję innowacyjną, stając się - w wielu obszarach rzeczywistości - prekursorem przemian. Wpływa na to również fakt, że przez lata prowadzenia działalności organizacje pozarządowe, z jednej strony, pozyskały zaufanie społeczeństwa, z drugiej, stały się ważnym i poważanym partnerem dla państwa i rynku. Organizacje w tych krajach przez lata doskonaliły narzędzia i metody zbierania i analizowania informacji, artykułowania potrzeb, opracowywania projektów zmian. Powstały niezliczone ilości podręczników opisujących skuteczne metody diagnozowania potrzeb, prowadzenia lobbingu, przygotowywania projektów i programów.

Kontrolno-innowacyjna rola organizacji pozarządowych prowadzona jest w różnej formie. Jednym z określeń na taki rodzaj działalność stworzono określenie public policy organisation11, co można przetłumaczyć jako organizacja aktywna w życiu publicznym. Są to zarówno małe organizacje działające na rzecz lokalnych społeczności, są ich dziesiątki tysięcy w każdym z krajów Europy Zachodniej, jak i duże, międzynarodowe organizacje, takie jak Citizens Democracy Corps, Helsinki Watch czy Freedom House.

Specyficzną grupę stanowią organizacje rzecznictwa interesów - advocacy12. Ponieważ w realizacji funkcji innowacyjnej ogromne znaczenie ma wykorzystanie niezależnych mediów (prasa, radio, telewizja, media elektroniczne), powstało również wiele organizacji, które wspierają niezależne media, bądź też stoją na straży ich niezależności (np. World Press Institute, ACCESS, IDEE).

W Stanach Zjednoczonych, a także w innych krajach Europejskich, powstały organizacje określane mianem think tank13. Są wyspecjalizowane w realizowaniu funkcji innowacyjnej. Prowadzą one z reguły kompleksowy monitoring życia publicznego, oparty na badaniach naukowych, analizują zebrane informacje, przygotowują kompleksowe programy zmian, prowadzą debaty publiczne nad ich wprowadzaniem, edukują społeczeństwo i przedstawicieli władz w zakresie nowych idei (Brookings, Heritage, the Hoover Institution).

Kolejnym typem organizacji pełniących ważną rolę w procesie zmian społecznych są tak zwane watchdogs14. Są to organizacje pozarządowe, które monitorują i kontrolują niezależność... samych organizacji pozarządowych. Strzegą one podstawowych zasad funkcjonowania III sektora: niezależności, dobrowolności i działania na rzecz dobra wspólnego. Określają standardy działania organizacji, informują społeczeństwo oraz państwo i rynek o ich działaniach, starają się kształtować prawodawstwo (National Forum Foundation, World Policy Institute, European Foundation Center).

Nie należy zapominać, że organizacje odgrywają również kreatywną rolę w odniesieniu do sfery potrzeb i sposobów ich zaspokajania. Uczą społeczeństwo, jak artykułować swoje potrzeby i jak dążyć do ich zaspokajania. Pokazują, w jaki sposób, w ramach przyjętych społecznie zasad i reguł, bronić się przed niekorzystnymi skutkami działań państwa lub rynku, jak zabiegać o zaspokojenie własnych potrzeb, jak wpływać na decyzje polityczne i gospodarcze15.

Organizacje pozarządowe mają świadomość, iż zachowawczej roli państwa i bezdusznej "woli" rynku muszą przeciwstawić świat wartości. Nie dlatego, aby obalić państwo i ograniczyć rynek, ale dlatego, że tylko w ten sposób społeczeństwo nasze będzie się rozwijać16. W tak szeroko pojętej roli organizacji pozarządowych mieści się pojęcie obywatelskiego nieposłuszeństwa, jako jednej z metod działania na rzecz wprowadzania tych zmian.

Obywatelskie oznacza wspólne, dobrowolne działanie, w imię wspólnych, społecznie użytecznych celów, wartości, z poszanowaniem podstawowych zasad życia społecznego.

Nieposłuszeństwo oznacza niezgodę na istniejący kształt życia publicznego, u której podstaw leży poszanowanie potrzeb i dążeń jednostki. Państwo czy rynek nie mają monopolu na prawdę czy dobro, choć są silne i dobrze zorganizowane. Każdy obywatel, grupa ludzi, organizacja pozarządowa ma prawo kwestionować poczynania państwa lub rynku i proponować inne niż stosowane dotąd rozwiązania.

PRZYPISY

  1. Grinberg Dawid Voluntary Associations w amerykańskiej myśli społecznej, "Studia socjologiczne" 1981, nr 4.
  2. Glazer Nathan Granice polityki socjalnej "Ameryka" 1990, nr 235.
  3. Evers Adalbert Im intermediaren Bereich - Soziale Tröger und Projekte zwischen Haushalt, Staat und Markt, "Journal für Sozialforschung" 1990, 30 Jg. , Heft 2.
  4. Tönnies Ferdinand Wspólnota i stowarzyszenie, PWN, Warszawa, 1988.
  5. Frączak Piotr Początek długiej drogi, "Asocjacje" 1990, nr 2.
  6. Grinberg Dawid, op. cit.
  7. Grinberg Dawid, op. cit.
  8. Anheier Helmut K. Zur Internationalen Forschung über den Nonprofit Sektor, "Journal für sozialforschung" 1990, Heft 2.
  9. Witterstätter K. Soziale Sicherung, Heildelberg.
  10. Witterstätter K., op. cit.
  11. Wygnański J. J. Raport o organizacjach Public Policy Oriented (PPO), "Roczniak", nr 0, BORIS.
  12. Grinberg Dawid, op. cit.
  13. Clark John Ideas, Institutions, and Think Tank Imperialism, materiał niepublikowany.
  14. Goldman Karin K. Watchdogs Keep NGOs Honest, "NGO news" June, 1996
  15. Goldman Karin K., op. cit.
  16. Frączak Piotr Instytucjonalizacja miłości bliźniego, "Asocjacje" 4-5/96.

BZB nr 21 - Między lobbingiem a akcją bezpośrednią | Spis treści